Może gdyby ten OTS był poważnym projektem, a GMa interesowałyby bardziej bugi i gracze, to bardziej by się popracował nad grywalnością i estetyką. Sprawa wygląda jasno. GM postawił OTSa rok temu, robi raz na miecha update pełnego bugów, nie poprawia ich, ale wychodzą następne update - również pełne bugów. Kto by sobie przejmował gitarę bugiem na kase/niedopracowaną mapkę/syf na forum/boterów.. itd. :-D
Lepiej nic nie rób, bo z przetłumaczenia może i będziesz miał satysfakcję, ale nie usłyszysz słowa podziękowania/wdzięczności, a za jakiś czas wielce prawdopodobne, że będziesz miał nóż w plecach aka zostaniesz wydymany na sucho i słuch po Tobie zaginie.